Kreatywna matematyka

Wczoraj wrzuciłam na facebooka żarcik rodem z zeszytów szkolnych. To zadanie od jakiegoś czasu krążyło po necie. Prawdopodobnie nie jest autentyczne. Wiedziałam o tym, ale wykorzystałam je, by pokazać pewien problem.
Wiele osób porównuje stary system nauczania do nowego, współczesne dzieci do dawnych pokoleń. W tych zestawieniach często dzisiejsi uczniowie opisywani są jako mniej zdolni i posiadający mniejszą wiedzę.
Nie chcę tego oceniać, ale jedno wiem na pewno – dzisiejszym dzieciakom nie brakuje odwagi i kreatywności w momencie, kiedy wiedzy nie staje. Cofnijcie się w czasie. Przypomnijcie sobie swojego nauczyciela matematyki. Dostajecie na kartkówce zadanie, do którego nie potraficie się nawet zabrać. W głowie kompletna pustka, a przed wami czysta kartka. Powoli godzicie się z przegraną i oddajecie pustą kartkę. Nikt z was nie wpada na pomysł napisania czegokolwiek, co nie jest związane z zadaniem. Tymczasem moi uczniowie potrafią w takim momencie tworzyć rzeczy zaskakujące. Dwa dni temu pod zadaniem na kartkówce znalazłam taki wpis – Bóg jest odpowiedzią na wszystko.
Możemy się spierać, czy w przykładowym zadaniu powinno być pytanie o wartość x, oblicz x, czy też znajdź x. Nie w tym problem. Zapewniam, że każdy uczeń wiedzący jak zabrać się do obliczeń zrozumie pytanie, nawet jeśli wykorzystany zostanie skrót myślowy. W takich sytuacjach nauczmy się dostrzegać pozytywne cechy naszych dzieci. Nie zmieni to oceny, ciągle będzie to „pała”, ale chyba lepiej do poprawy oceny przystępować w dobrym humorze.

Post Author: kingagraf